czwartek, 12 grudnia 2013

Kaijudo i Tsatsurion

Nowy bohater bajkowy Filipka to Bob i Tsaturion. Przyznaję się bez bicia, że nic z tej bajki nie rozumiem i dochodzę do wniosku, że chyba nie chcę za dużo wiedzieć. Nie ogarniam japońskich bajek. 
Bynajmniej mój chrześniak napisał list do Mikołaja, że chciałby dostać pod choinkę magiczną rękawicę, za pomocą której przywołuje się na pomoc olbrzymiego Tsatsuriona.
A więc ciocia nie miała wyjścia, tylko dokonała w pracy pospolitego ruszenia i z pomocą koleżanek z pracy znalazła materiały do wykonania magicznych rękawic. Obowiązkowo na nich znalazło się oprócz światełek logo bajki Kaijudo oraz znak ognia, bo z tego żywiołu wywodzi się Tsatsurion. 
P.S. Bardzo ucieszyłam się, że akurat ten żywioł wybrał Filipek, bo inne byłyby bardzo trudne do wyhaftowania ;)

A tak wygląda magiczna rękawica:

Do kompletu obowiązkowo powstała bluza z Tsatsurionem
oryginał
moja wersja przeze mnie narysowana w programie hafciarskim

komplet Bożonarodzeniowy pod choinkę dla Filipka

bluza z Tsatsurionem
Filipku, dobrej zabawy życzy Ci ciocia i super prezentów pod choinką...

niedziela, 8 grudnia 2013

At Sea from Cozy Quilt Design

Niedawno udało mi się skończyć nowy projekt, dawno obiecany prezent dla siostry ciotecznej (w innych regionach Polski mówi się kuzynka :). Pierwotnie miał być w brązowych kolorach, ale doszłam do wniosku, że brązowe mieszkanie mojej siostry nie może utonąć w brązach i zmieniłam koncepcję podczas selekcji materiałów.
Wzór pochodzi z firmy Cozy Quilt Design i jak to ja wprowadziłam drobną modyfikację w stosunku do oryginału.
Wymiary kołdry to 180 x 210 cm, uszyta z bawełny, wypełniona polyestrową ociepliną.
Kołdra przed pikowaniem
 Po zszyciu wszystkich bloków nielubiane przeze mnie "kanapkowanie" czyli robienie sandwicha. Zawsze przy tym zajęciu mój kręgosłup kłóci się ze mną, bo przez kilka godzin pracuję na klęczkach i mocno pochylona. Do spinania używam agrafkownika. Nie ma większego znaczenia jak on będzie wyglądał, dla mnie najważniejsze jest, aby nie miał gładkiej powierzchni, gdyż dzięki temu agrafka nie zsuwa się.

Agrafkownik

w trakcie spinania...

... i spięta cała kołdra.
 Teraz można już rysować wzory do pikowania. Od początku planowałam, że czerwone tło pozostanie gładkie, więc wszystkie agrafki znalazły się tylko na czerwonych elementach.



A oto efekt końcowy (brązów jest akurat najmniej, choć od nich się zaczęło :) Robiąc zdjęcia skorzystałam z ostatniego tej jesieni słonecznego dnia.







Z siostrą doszłyśmy do wniosku, że z tyłu wyszło tak ładnie, że kołdra mogłaby być dwustronna:








Label

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Masz pytanie? Zadaj je poniżej, spróbuję pomóc

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Popularne posty