Przez ostatnie 4 dni niesamowicie dużo się naklikałam. Wreszcie mam nowy haftowany wzór motyla z przepływem koloru. Już wcześniej mi się taki marzył, a że troszkę się do niego zbierałam to już inna sprawa...
Wersja softwerowa, która już dużo oddaje efektu końcowego.
Rysowanie igłą w trakcie. Cały wzór haftuje się 2 godziny.
A oto efekt końcowy, z którego jestem bardzo dumna. I już wiem gdzie go zastosować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz