sobota, 27 kwietnia 2013

Afrykańskie Drzewko Mamy

Z moją Mamą łączy mnie inna roślinka. Chyba od dobrych 30 lat co roku hodujemy rącznika, popularnie zwanego kasztanowcem, natomiast Mama i ja nazywamy go Afrykańskim Drzewkiem.
Z własnoręcznie zebranych nasionek co roku mamy nowe siewki. Zaczynamy od małego nasionka, a w dobrych warunkach kończymy na 1,5-metrowym drzewku.



I na koniec dla mnie największa niespodzianka. Zesżłoroczna lilia (przekonana na 200% o jednoroczności jej bytu) puściła właśnie nowe pędy :) Jest naprawdę przepiękna i zaskakuje mnie jej uroda na warszawskim balkonie...
3 wschodzące nowe pędy lilii
Kwiaty z 2012 roku

2 komentarze:

  1. Witaj! Drzewko, o którym wspominasz powyżej to nic innego jak rącznik pospolity (Ricinus communis L.). Jest to roślina bardzo ozdobna, ale przy tym silnie trująca. Produkuje się z niej olejek rycynowy, który ma silne działanie przeczyszczające. Pozdrawiam i uciekam do części poświęconej patchworkom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za informację, o tych trujących właściwościach nie miałam pojęcia, ale jakoś na szczęście przez całe życie udało nam się z Mamą przeżyć, hodując go rok w rok ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Masz pytanie? Zadaj je poniżej, spróbuję pomóc

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Popularne posty